Maska plemienia Baule z Wybrzeża Kości Słoniowej emanuje surową elegancją i subtelną symboliką. Wyrzeźbiona z jednego kawałka afrykańskiego drewna o nazwie cejba, przybiera kształt lekko wydłużonej twarzy o wyraźnie zaznaczonym, łukowatym czole. Szeroki nos z delikatnymi profilami policzków prowadzi wzrok ku lekko rozchylonym ustom, jakby maska gotowa była szeptać pradawne pieśni rytualne.

Najbardziej przyciągającym elementem są misternie ułożone muszle kauri, tworzące dwa subtelne łuki – jeden nad oczami, drugi w formie stylizowanego wąsa nad górną wargą. To nie tylko dekoracja, lecz i znak dostatku oraz opieki duchowej, jakie maska miała nieść wspólnocie podczas ceremonii Goli. Drobne otwory po bokach twarzy i w dolnej części podbródka świadczą o dawnych mocowaniach plecionych włókien czy piór, które w ruchu tańca dodawały rytuałowi muzycznej dynamiki i wizualnego rozmachu.

 Okrągłe i wypukłe oczy nadają masce spokojny, medytacyjny wyraz – to spojrzenie zarówno zamknięte na świat fizyczny, jak i otwarte na sferę duchów przodków. Lekko wystający podbródek z wypustką podkreśla harmonię proporcji i dodaje całości wyważonego charakteru.

We wnętrzu ta maska stanie się punktem centralnym ekspozycji – jej ciemna patyna drewna w połączeniu z mlecznym blaskiem muszelek kauri stworzy intrygujący kontrast. To nie tylko dekoracja, lecz żywa relikwia plemiennych obrzędów, która wnosi do wnętrza aurę tajemnicy, harmonii i odległej, afrykańskiej tradycji.

L/2564/B